V Liceum Ogólnokształcące

z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Romualda Traugutta

Andrzejki to taki dzień, z którym kojarzą się huczne imprezy, wróżby i owiane nutą tajemniczości przepowiednie. Zgoła odmiennie świętowanie wyglądało w V Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Romualda Traugutta w Radomiu, gdzie dyrekcja wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej zorganizowała sportowy festyn.

Ten w „Traugucie” odbywa się nieprzerwanie od 18. lat, więc śmiało można powiedzieć, iż jest to głęboko zakorzeniona szkolna tradycja. Nie inaczej było rzecz jasna w tym roku, bowiem do Festynu Integracyjnego „Andrzejki na Sportowo” przystąpili reprezentanci Publicznych Szkół Podstawowych nr: 28, 33, 34, 7 oraz wychowankowie szkoły specjalnej.

Impreza miała charakter sportowo-rekreacyjny. Centrum zmagań była rzecz jasna szkolna hala, gdzie uczestnicy zmagali się z przeszkodami przygotowanymi przez organizatorów. Te wymagały nieprzeciętnej sprawności fizycznej, dlatego każdemu, kto stanął na starcie, należą się słowa uznania.

Zawodnicy i zawodniczki mierzyli się z ośmioma konkurencjami, które były przeplatane występami artystycznymi.

I tak zgromadzonych kibiców swoim urokiem uraczył zespół cheerleaderek, które tworzą uczennicę V LO. Dziewczyny pokazały, że codzienna aktywność fizyczna nie jest im obca, a wokalistki, że w „Traugucie” można śmiało szukać również utalentowanych głosów.

Po głównym daniu festynu, którym była rywalizacja sportowa, uczestnicy przenieśli się na małą salę gimnastyczną, gdzie mogli złapać głębszy oddech, poczęstować się przygotowanymi przekąskami, uzupełnić płyny czy...dowiedzieć się, kim będą w przyszłości.

Tak, tak, organizatorzy przygotowali również kilka stanowisk, przy których można było skorzystać z typowych andrzejkowych wróżb jak np. przelewanie roztopionego wosku czy losowanie imienia swojego przyszłego męża lub przyszłej żony. Warto nadmienić, że wszystkie wróżby wykonywały wykwalifikowane czarownice i wróżki z V LO.

Osobny akapit należy się organizatorom integracyjnego festynu oraz dyrekcji szkoły, która nieustannie pokazuje, iż krzewienie w młodzieży sportowego ducha oraz kultywowanie tradycji i tożsamości jest nadrzędną ideą, przyświecającą placówce. Radość młodych adeptów sportu i emocje towarzyszące rywalizacji były bezcenne. Wszyscy goście opuszczali szkołę z uśmiechem na twarzy. Do zobaczenia za rok!

Maciej Ławrynowicz, klasa III B